Milczenie demoralizuje
W dzisiejszych dniach kiedy na ulicach naszych miast demonstruje KOD a demonstracje
te maja niewątpliwe poparcie jednej części społeczeństwa a w drugiej budzą złość i agresję (wystarczy spojrzeć na dzisiejsze relacje TV z Brzeszcz rodzinnego miasteczka Pani premier ),
mam wiele refleksji z czasów dla wielu już historycznych. Nie chcę w żaden sposób dołączyć do grona komentatorów porównujących dzisiejsze czasy do stanu wojennego ,takie porównania są
całkowicie nieuprawnione a osoby używające tej paraleli ,szczególnie w mediach lub publicznie w
większym gronie , liczą albo na niepamięć lub brak wiedzy swoich słuchaczy albo też zostały doświadczone przez Naturę zbyt małą ilością szarych komórek. Ja niestety należę do pokolenia , które pamięta stan wojenny i dzisiejsze piknikowe demonstracje KOD-u w niczym nie przypominają tamtych z czasów stanu wojennego ,może tylko mróz jest podobny.
Jednak trudno odmówić ludziom ,którzy wyszli na ulicę ,odwagi cywilnej tym bardziej ,że coraz częściej widać w mediach wystąpienia polityków PiS-u ,którzy szczują w sposób bezrozumny opozycję tak ,że aż nie chce się cytować tego ścieku inwektyw. Najbardziej jednak obrazliwe dla
obywateli ,którzy nie chcą iść w jednym szeregu z PiS-em są łatki typu Targowica lub kreowanie
środowiska PiS jako jedynego prawdziwie polskiego.
Otóż drogie Panie i Panowie ,którzy jesteście teraz u władzy , przyjmijcie do wiadomości prosty
fakt ,że powoływanie się na historie swojej rodziny związanej z bohaterskim epizodem w AK
jest po prostu śmieszne. Wielu z nas „myślących inaczej” niż wasze środowiska, ma taki sam rodowód rodzinny powiązany z walką o niepodległość naszych ojców i dziadów ,naszych rodzin nigdy nie zhańbiła Targowica nawet w bardzo jej szerokim pojęciu. W dodatku ja osobiście nigdy nie sięgałbym do takiej familijno-historycznej argumentacji bo uważam ją za tak samo obrzydliwą jak próby obarczania przewinami ojców ich dzieci ,ze wspomnę już tylko próbę dopięcia do Donalda Tuska dziadka z Wermahtu. Taka argumentacja nie ma nic wspólnego z pamięcią historyczną i szacunkiem dla pokoleń poprzednich .To perfidna manipulacja.
Tak więc niewątpliwie do uczestnictwa w KOD-zie jest potrzebna odwaga cywilna ale to całkiem inny gatunek odwagi niż ta z czasów stanu wojennego.
Myślę ,że polityka Kaczyńskiego jakkolwiek ją oceniać już spowodowała i spowoduje
całkiem niespodziewany przez Prezesa efekt , efekt zmniejszający rolę
Wielkich Manipulatorów politycznych z lewa i z prawa : UMOCNIENIE SPOŁECZEŃSTWA OBYWATELSKIEGO.
Jeśli mam choć trochę racji a wielu ludzi zaczyna dziś rozumieć prostą prawdę : MILCZENIE DEMORALIZUJE to PiS już w perspektywie najbliższych lat wywoła efekt ,którego nie planował i nie chciał. Im więcej ludzi bierze udział w życiu politycznym kraju i jasno wyraża swoje poglądy tym mniej miejsca na te znienawidzone przez wszystkich kariery polityczne robione dla kasy,
sławy i znaczenia nie zaś pro publico bono. Oczywiście ten wzrost zainteresowania sprawami kraju przez obywateli to proces i to proces długotrwały i bolesny ale trzeba iść tym szlakiem w kierunku demokracji i wolności. Szkoda tylko ,że drogi tej nie przechodzimy normalnie ,ewolucyjnie jak społeczeństwa zachodnie czy USA.
Mówmy o tym my obywatele : o tym czego chcemy ,co nam się nie podoba ,jak możemy to zmienić. Mówmy publicznie to już naprawdę nie stan wojenny.
Politycy zarówno opozycji i PIS-u są tylko naszymi etatowymi pracownikami wynajętymi przez nas dla poprawy stanu kraju i spraw obywateli .
Milczenie demoralizuje.
Andrzej Misztal
ps. Tytuł zaczerpnięty z jednej z wypowiedzi telewizyjnych prof. Jadwigi Sztaniskis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz