„Spieprzaj dziadu” i kreatury demagogii
Słowa te użyte przez Lecha
Kaczyńskiego w 2012 roku w stosunku do natrętnego przeciwnika
politycznego, próbującego zwrócić uwagę na siebie, wracają co
jakiś czas jak bumerang. Śp. Lech Kaczyński jako autor tej wypowiedzi
nawet nie przypuszczał ,że zwrot ten po kliku latach może się
stać tłem i mottem , które można skierować do natrętnie
powtarzających , zużytą jak papier toaletowy ,demagogiczną
argumentację polityków PiS-u. Natrętność ,niespójność i brak
logiki wyraźnie charakteryzuje obecną narrację PiS-u właściwie
we wszystkich ważniejszych sprawach od spraw Trybunału do spraw
katastrofy smoleńskiej. Mantra pseudo argumentów PiS w konfrontacji
z logiką wypowiedzi np. Cimoszewicza , Balcerowicza ,Stępnia czy
Rzeplińskiego jest tak miałka ,że prawie za każdym razem
politycy PiS-u muszą uciekać się do argumentów ad personam oraz
do demagogii. Królami demagogii stali się m.innymi
Sasin,Jaki,Ziobro , Sellin i wielu innych. Dodatkowo wypowiedzi tych
i innych polityków PiS z Kaczyńskim na czele obrażają wielką
część społeczeństwa próbując przypisywać sobie prawo do oceny
jakie zachowania są patriotyczne a jakie to Targowica. Co prawda
nie wiadomo co daje im to prawo do moralnej i
etycznej oceny, chyba poza jednym – własnym przemożnym poczuciem
tej strony że przecież jest lepsza i bardziej polska od innych.
Super demagogicznym argumentem jest próba podpięcia się pod
określone wydarzenia historyczne jako własną tradycję lub
sugerowanie ,że ma się patent na ową tradycje patriotyczną
odziedziczony dzięki własnym rodzinom. No cóż jeśli demagodzy
PiS-u tego nie rozumieją trzeba im wyraźnie
przypominać na każdym kroku , że ludzie opozycji i KOD-u nie są z innej planety a ich rodziny
mają może nawet bogatszą w epizody patriotyczne historię.
Stąd bierze się mój i wielu innych
ludzi odruch wyłączania TV kiedy biorą udział w
dyskusji kreatury demagogii i nasuwa się na myśl owe „spieprzaj
dziadu”. Niestety ze smutkiem zauważam, że od demagogii nie jest
wolna również opozycja choć jest to w bardzo niewielkim zakresie i
zupełnie nie rozumiem celu takich wypowiedzi . Cała ta pompatycznie
używana demagogia przez PiS powoduje ,że ostatnio, paradoksalnie,
jedyne co toleruje mój organizm to wypowiedzi „perełek” PiS
czyli posła Pięty lub pani Pawłowicz. Wtedy jest przynajmniej
śmiesznie bo z góry przed wypowiedzią wiadomo ,że chodzi o
kabaret i farsę. Oba rodzaje „frontmenów” w partii
Kaczyńskiego z mojego punktu widzenia robią doskonałą robotę dla
opozycji i KOD-u bo zarówno demagogia jak i głupota kabaretowa
powtarzana jak mantra przynosi odwrotny skutek od zamierzonego .Tak
to jest jak próbuje się bronić kłamstw i bzdur wytwarzanych przez
spółkę Antoni&Jarosław. Przypomnę tylko
co powiedział Lech Kaczyński kiedy tłumaczył swoje określenie
„spieprzaj dziadu” :”Był to zwykły męt wyjątkowo agresywny
, który mnie obrażał. Jak miałem się zachować?”
Jak mamy się zachować kiedy:dzielą
nas na lepszych i gorszych? Na patriotów i Targowice ? Kiedy wbrew
logice próbują udowodnić zamach ? Kiedy Kaczyński wmawia nam
imposybilizm poprzednich formacji i Polskę w ruinie oraz obecną
„dobrą zmianę”? Kiedy nad miłosierdziem góruje pycha i rządy
nie liczące się ze zdaniem innych?
Przecież to już nawet nie jest gra
polityczna .
Nie chce mi się wtedy myśleć.
Spieprzaj dziadu.
Obraz :Paul Cezanne Grający w karty