Obserwatorzy

piątek, 15 kwietnia 2016

milczenie demoralizuje nr 32 czyli Kukiz ante portas

Kukiz ante portas


Kukiz ante portas, Kukiz w grze jakkolwiek nie nazwać ostatnich posunięć tej partii , trudno nie
zauważyć pozytywnego wydźwięku ostatnich wypowiedzi i posunięć Kukiza. Partia , która w
czasie kampanii wyborczej wydawała się ugrupowaniem ludzi zawiedzionych , bez specjalnego
pomysłu i programu politycznego, krystalizuje się w ostatnich miesiącach i zaczynam ją postrzegać jako coraz bardziej pozytywną siłę polityczną. Wiele dała do myślenia wypowiedź Kukiza po spotkaniu liderów opozycji z Kaczyńskim. Kukiz jako jedyny poza Schetyną nie dał się zwieść
Goya - Zwycięzca Hannibal po raz pierwszy spoglądający z Alp w kierunku Italii
pozornej próbie porozumienia. Kukiz zauważył nareszcie ,że jedynym polem do porozumienia
jest opublikowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Wczoraj nastąpiły zdecydowane działania polityczne po głosowaniu na 4 ręce. Swoje wątpliwości co do „moralnego” działania Morawieckiego Kukiz wyraził dość jasno składając wniosek o wykluczenie Morawieckiego z komisji etyki poselskiej. Moje wątpliwości co do osoby Morawieckiego seniora i juniora wyraziłem już dużo wcześniej ( vide post nr 9 Black&white czyli król jest nagi ) i niestety znajdują  one potwierdzenie w działaniach obu tych Panów. Czy działania Kukiza powodowane są rzeczywistą troską o uczciwość postępowania członków jego ugrupowania czy też jest to tylko wewnętrzna walka frakcyjna pokaże czas. Na razie trudno odmówić Kukizowi uczciwości więc kredyt zaufania jest dalej otwarty. Partia Kukiz 15 w sposób ewidentny „szlifuje się” w boju politycznych gier. Termin ukuty przez Kukiza jako jedno z głównych jego haseł: „dość partiokracji”, w świetle kompletnej bezideowości innych ugrupowań może być poparty przez dużą część obywateli. Proponowane zmiany w konstytucji , które mogłyby spowodować wyraźne oddzielenie władzy wykonawczej od władzy ustawodawczej i sądowniczej wydają się nie do osiągnięcia w obecnym układzie sił parlamentarnych. Szczególnie słuszny jest postulat rozdzielenia funkcji ministerialnych od poselskich oraz postulat „republikańskich” zmian , które mogłyby spowodować większe zaangażowanie obywateli. Ugrupowanie Kukiza musi jednak zadać sobie pytania dotyczące nie tylko taktyki gry ale przede wszystkim strategii. Nie da się osiągnąć poparcia elektoratu w całym jego spektrum dzięki postulatom obywatelskim. Obecność silnej frakcji narodowej w Kukiz15 jest z pewnością czynnikiem , który powoduje niechęć tej części wyborców, których poglądy zmierzają w kierunku liberalnym i socjalnym. Prezentowana przez Kukiza niechęć do Unii Europejskiej jest jego głównym błędem politycznym i nie służy dobrze ani temu ugrupowaniu ani Polsce. Stawianie w jednym szeregu Unii Europejskiej z imperializmem
rosyjskim czy amerykańskim jest absurdalnym rozumieniem polityki zagranicznej z czasów XX lub nawet XIX wieku. Nie jestem naiwny i rozumiem ,że Unia Europejska jest tworem pełnym sprzecznych interesów z dominującą rolą Niemiec i wiele w niej wad i niedoskonałości.Kukiz jednak nie widzi geopolitycznych i ekonomicznych korzyści płynących z naszego członkostwa w Unii. Postawa Kukiza wobec Unii obecnie przypomina tą śmieszną komisję parlamentarną powołaną obecnie do oceny negatywnych faktów wynikających z naszej obecności w Unii.Nie można zamykać oczu na realna politykę i udawać ,że Polacy są niezadowoleni z obecności w Unii. Ksenofobia w tej sytuacji jak zawsze nie służy dobrze Polsce a koń jaki jest każdy widzi , poza niestety Kukizem i narodowcami. Nie rozumiem tej postawy Kukiza i nie rozumiem motywów kierujących takimi poglądami chyba ,że jest to bieżąca , taktyczna gra na utrzymanie w klubie parlamentarnym narodowców Winnickiego. Jeśli tak jest jak podejrzewam , to Kukiza czeka jeszcze jedna poważna wojna na górze. Jeśli jednak teza postawa w stosunku do Unii wynika z ksenofobii Kukiza to nie wróżę sukcesów tej partii w następnych wyborach. Możliwy wydaje się też scenariusz gry Kukiza na wybory wcześniejsze czyli przewidywanie , że PiS na ok. rok przed następnymi wyborami ulegnie defragmentacji lub rozpad tego ugrupowania nastąpi wcześniej z innych przyczyn bo jasne jest ,że partia ta nie wygra następnych wyborów. Gdyby tak się stało partia Kukiza może stać się absorbentem dla tych posłów PiS-u , którzy już obecnie widzą bezsens działań Kaczyńskiego. Ta z konieczności skrótowa analiza pozwala wyciągnąć wnioski , że Kukiz15 może mieć już w najbliższych latach rosnące znaczenie jeśli do serwowanej przez siebie zupy doda szczyptę liberalizmu i socjalu a wyruguje ksenofobię.
Niestety jest również możliwy scenariusz odwrotny tzn. rozpad tej partii czego nie życzę Kukizowi
bo jego intencje uważam na razie za uczciwe.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz