Obserwatorzy

niedziela, 26 kwietnia 2020

milczeniedemoralizuje nr 85 czyli follow the white rabbit

Follow the white rabbit


Pamiętacie pierwsze sceny filmu Matrix ? Kiedy to Neo odbiera tajemniczy telefon , chyba ( moja pamięć jest zawodna ) od Trinity,  wzywającej bohatera filmu : " follow the white rabbit " . Te słowa klucz, użyte pierwszy raz w Alicji w Krainie Czarów są dla obojga bohaterów przepustką do jeszcze nieuświadomionego , przeczuwanego , zupełnie innego świata , do rzeczywistości istniejącej równolegle ale skrytej dotychczas przed bohaterami.
Dzisiejszy świat, a szczególnie rzeczywistość polska , jawi się zupełnie jak Matrix. W Matrixie politycy toczą swoje wojenki kreując rzeczywistość, w która wierzy coraz większa, zacietrzewiona w swoich poglądach publika. Ludzie dają sobą manipulować i sterować. Zamotanie Matrixa jest już tak duże ,że publiczność nie ma świadomości , że jest widzem w bezideowym teatrze . Cynizm i makiawelizm tzw. działaczy politycznych  nie pozwala dojrzeć obywatelom ,że politycy, na co dzień walący się po głowach pałkami demagogicznych pseudoargumentów, wieczorami idą w wielkiej przyjaźni , razem ,  na wódeczkę. Ot taka "poprawność polityczna" obecnej kliki polityków. Kruk krukowi oka nie wykole. A to PiS wynajduje Platformie afery finansowe, a to odwrotnie. Ale te afery żyją tylko w Matrixie. Pokażcie mi jednego skazanego !!! Jeden proces karny !! NIC. Tylko wzajemne obrzucanie się błotem w Matrixie i wódeczka wspólnie wieczorem .
Tak to jest jak elektorat traktuje się jako ciemny lud co wszystko kupi. I nie mam tu na myśli tylko autora tych słow. To cała klasa polityczna, ze wszystkich partii i partyjek ma takie motto. Wyborców i obywateli uważają i traktują jak kretynów, potrzebnych tylko do oddania głosu.
Zauważcie : od 7 kwietnia mamy pandemię , obserwujemy totalną niewydolność służby zdrowia.
Czy ktokolwiek z tych politycznych działaczy chociaż się zająknął o tym ,że natychmiast trzeba zwiększyć ilość kształconych lekarzy, pielęgniarek, diagnostów , ratowników itp? I to nie o 10 czy 20 procent. Czy ktoś z nich mówi głośno o tym ,że służba zdrowia wymaga skokowego wzrostu nakładów ? Kto zauważy wreszcie ,ze tzw. średni personel medyczny musi być wynagradzany tak jak już obecnie lekarze - adekwatnie do swojej pracy, umiejętności i odpowiedzialności ?  Czy ktokolwiek mówi ,że czas zmniejszyć bezsensowne wydatki na obronność ? Czy ktokolwiek dostrzega, że czas na realna osłonę bezrobotnych bo za 6 miesięcy będzie za późno , a brak tych działań grozi destabilizacją państwa ?
A przecież to są oczywiste i konieczne działania. Dla pokolenia dzisiejszych trzydziesto i czterdziestolatków są to działania niezbędne. Po prostu jak się tego nie zrobi dziś, to za lat 20 będziecie albo stali godzinami w kolejkach albo płacili w szpitalu za wszystko i brali kredyty jak na budowę domu ,żeby podratować szwankujące serce płuca czy inny organ.
A tu nic , Matrix , oni czarują nas urokiem wyborów , odkurzonej nienawiści platformowo pisowskiej i urokiem pseudonaukowych debat o aborcji oraz propagandą sukcesu gorszą jak za Urbana.
Nie dajmy się wkręcać w bzdety cynicznym graczom opętanym chęcią władzy i kasy. Im szybciej zrozumiemy o co chodzi obecnemu establishmentowi tym szybciej do władzy dojdą młodsi -  oby ideowi i pro państwowi . Z dzisiejszą hałastrą nie widzę szans na zmiany na lepsze.
 Wezwanie  "follow the white rabbit " jest skierowane właśnie do 30 i 40 latków. Wyjdźcie wreszcie z Matrixa stworzonego przez Kaczyńskiego i Tuska, zobaczcie otaczający świat takim,  jakim jest naprawdę i weźcie sprawy w swoje ręce. Dziś działalność społeczna i polityczna nie  niesie poważnych zagrożeń.
 Trzeba tylko zechcieć coś robić.
Follow the white rabbit.

poniedziałek, 6 kwietnia 2020

milczeniedemoralizuje nr 84 czyli pogdybajmy-część druga

Pogdybajmy - część druga


Pandemia przyniesie  wielkie przewartościowania polityczne i społeczne.
Aby nie rozpisywać się dłużej o powyższych jestem prawie pewien , że w Polsce skończy się to upadkiem obecnego rządu , parlamentu i prezydenta.
Myślę ,że musi dojść również, jak w każdym kryzysie, do wykreowania nowych sił politycznych i oby bardziej ideowych niż obecne tzw.elity.
Polityka z pewnością musi zająć się rzetelniej ekologią , działaniami socjalnymi i osłona zdrowotną. Obecny kryzys oznacza koniec liberalizmu czy neoliberalizmu czy jak go tam zwał, bo rozumiemy coraz bardziej jak kruche jest nasze otoczenie i świat zewnętrzny.
Pandemia przyniesie  tez bolesną rewolucję gospodarczą . Po etapie wstępnym oznaczającym bankructwa firm dużych i małych oraz gigantyczna skalę bezrobocia musi nadejść zmiana mentalności ustawionej teraz na bezgraniczny konsumpcjonizm, na ekonomię (hmm - jakkolwiek to nie nazwać brzmi źle) powiedzmy na ekonomię prospołeczną czy bardziej humanitarną.
Jeśli takie domniemania są prawdziwe to jakie wnioski należy wyciągnąć już teraz?
Pewnie jednym z nich, paradoksalnie jest wniosek bardzo liberalny- zostawmy przedsiębiorców i biznesy z minimalna konieczną pomocą państwa.
Przedsiębiorczy to ludzie potrafiący zarabiać pieniądze , radzą sobie zwykle w każdych warunkach. Brzmi to okrutnie bo oznacza pozostawienie prawie samym sobie ludzi , którzy zapewniali prace innym. Państwo powinno osłaniać teraz w pierwszej kolejności pracobiorców.
Przedsiębiorstwa gospodarcze nastawione na produkcje "zbytków" czyli ekstrawaganckiej odzieży , samochodów ,mebli itp. oraz wszelkich dóbr i usług , które służą zaspokajaniu próżności musza zmarginalizować działania tylko do niezbędnej niszy.Popyt na te dobra zmaleje. Potrzebniejsze będą dobra służące zapewnieniu zdrowia , ekologii itp.działaniom. Na takie działania rządy będą kierowały pieniądze i subwencje.
Nie myślę o tym aby wolny rynek miał się ku końcowi tylko raczej o tym jak pandemia przewartościuje nasze myślenie o gospodarce.
Chyba ,ze w naszej naturze jest hedonizm i witkacowski tumiwisizm.

sobota, 4 kwietnia 2020

milczeniedemoralizuje nr 83 czyli pogdybajmy

Pogdybajmy


Może zaskoczę niektórych moich czytelników ale dennie głupie zachowania opozycji wzbudzają moją szczerą niechęć, tak samo jak podobne zachowania PiS-u.
Nie krytykuję  ich zbyt mocno bo przecież są w opozycji , maja mniejsze możliwości itp. Czyli: daje im fory a sobie na wstrzymanie, chociaż czasem klawiatura świerzbi żeby parę rzeczy bez ogródek napisać. Jedną z najbardziej wkurzających rzeczy jest dowalanie do pieca nienawiści i to bez opamiętania. Odnoszę wrażenie ,że w jątrzeniu uczeń przerósł już mistrza. Staram się nie mówić o zwolennikach PiS-u per pisiory tak jak nie mówię o zwolennikach Platformy per platfusy, obce też mi są określenia : parchy , polaczki , szkopy itp. Rozumiem ,ze czasem akcja powoduje reakcję ( to zresztą prawo dynamiki ) i tego się nie da uniknąć. Myślę jednak , że wszyscy , szczególnie w obecnej sytuacji "powinniśmy dać na wstrzymanie".
Taka polityka powstrzymywania się od gwałtownych reakcji byłaby korzystniejsza dla opozycji niż dla obecnej władzy.
Pogdybajmy
Gdyby przy obecnym parciu Kaczyńskiego do wyborów nie zareagować i nie oponować, to pewnie przeszedłby pierwszy wariant (czyli wybory przy urnach) lub drugi wariant ( wybory korespondencyjne ). Jaki byłby rezultat? Ano pewnie bardzo niska frekwencja rzędu 10-20 % i pewny wybór Dudy.
Towarzyszył by temu gwałtowny zjazd poparcia dla PiS-u.
A dalsze rezultaty? Po kilku miesiącach pewny upadek rządu (uważam ,że do roku czasu , może prędzej i tak nas to czeka) oraz rozliczenie władzy PiS , w tym i rozliczenie Dudy , czyli coś w rodzaju impeachmentu.
Opozycja dążąc na siłę do ogłoszenia stanu wyjątkowego czy stanu klęski żywiołowej zapewnia Kaczyńskiemu kilka następnych legalnych lat spokojnego władania a co gorsza brak możliwości rozliczenia łamania prawa za rządów PiS. Zapewnia też Kaczyńskiemu dalsze  bezkarne prowadzenia polityki wewnętrznej w jeszcze gorszy sposób niż dotychczas.
Czasem warto dać na wstrzymanie i oddać inicjatywę panie Budka.

ps. Powyżej opisuje scenariusz "gry politycznej" ponieważ  jakoś nie wierzę w sugerowane intencje opozycji , że zależy jej na odłożeniu wyborów w trosce o zdrowie społeczeństwa . Gorzka to prawda ale opozycji zależy na zdrowiu ludzi tak samo jak PiS-owi. Większość naszych polityków uważam za całkowicie zdemoralizowaną zgraję karierowiczów.

niedziela, 29 marca 2020

mliczeniedemoralizuje nr 82 czyli bez egzaltacji szkiełkiem i okiem

Bez egzaltacji szkiełkiem i okiem



Czytam tu i tam nawiedzone teksty o tym , że pandemia to jakieś ostrzeżenie lub kara boska
albo jeszcze lepiej , że trzeba odmawiać jakieś litanie ku pomocy itp. Ludzie wpadają w panikę.
Pomijam tu całkowicie paniczne zachowania indywidualne w trosce o zdrowie swoje i rodziny lub o indywidualny byt ekonomiczny. To jest całkowicie zrozumiałe.
Reakcje społeczne przypominają jednak średniowieczne zachowania.
Mechanizm jest jak zawsze taki sam : mało wiedzy powoduje ,że ludzie przestają myśleć racjonalnie i zachowują się jak członkowie stowarzyszenia płaskiej ziemi. Pandemię powoduje wirus , wirus znany naukom biologicznym. Pandemie ospy też powodował wirus i do czasu wynalezienia szczepionki były to epidemie niezwykle groźne .Wynalezienie skutecznej szczepionki spowodowało, że ludzie nie pamiętają o ospie i często kwestionują konieczność szczepień.
Koronawirus nie jest żadna karą za wyimaginowane grzechy, jest tylko wirusem. Fakt ,ze skutki
 jego działania mogą być tragiczne, szczególnie w sferze gospodarki ale to nie jest choroba , która zabije całą populację. Mistyczne traktowanie prozaicznych zjawisk służy tylko szarlatanom
próbującym zdobyć popularność i pieniądze. Racjonalne i krytyczne zachowania w czasie kryzysu są szczególnie niepopularne bo ludzie uwielbiają aurę enigmy i stwarzanie wokół swojej osoby wrażenia tajemnej wiedzy o szczególnym znaczeniu. Sprzyjają temu  nieznane jeszcze konsekwencje epidemii, o wynikach  której obecnie można tylko spekulować.
Można to zrobić posługując się racjonalnymi argumentami.
Wg.informacji , które docierają ze świata nauki opracowanie i co ważne wyprodukowanie skutecznej szczepionki w ilości zapewniającej ochronę populacji ludzi to 2-5 lat. W tym czasie z pewnością zachoruje wiele milionów ludzi a setki tysięcy straci życie.
Kryzys gospodarczy spowoduje znaczne zubożenie ludności i przewartościowanie wszystkich aspektów życia. Racjonalnie myśląc o pandemii oznacza to koniec świata do jakiego przywykliśmy. Ale nie oznacza to końca ludzkości czy końca świata.
Ponosimy teraz konsekwencje życia w błogostanie ostatnich dziesięcioleci , w błogostanie w którym scenariusze niekorzystne dla cywilizacji wydawały się nierealne mimo wielu ostrzeżeń płynących ze świata nauki.
Futurologia myli się ludziom z fantastyką rodem ze Star Wars.
Świadomość odrzuca fantastykę tak jak odrzuca senne marzenie a futurologia nie uznawana jest za naukę bo jak to napisał  kiedyś Stanisław Lem (cytat z pamięci ) poziom naszej ignorancji po odkryciu nowych praw nauki zwiększa się bezustannie.
Bardzo trudne jest rokowanie co do przyszłości ale możliwe jest określenie wysokiego prawdopodobieństwa zdarzeń powtarzalnych w historii (np.trzęsienia ziemi czy upadki meteorytów ) lub zdarzeń będących konsekwencją zmian obecnych ( np.ogrzewanie się Ziemi w skutek wzrostu obecności CO2 lub wzrost znaczenia chorób mało znanych do tej pory  jako konsekwencja coraz lepszego leczenia chorób dotychczasowych ).
To własnie, czyli rokowanie krótkoterminowe, zostało zupełnie zaniechane przez rządy wszystkich krajów i jest lekceważone w dalszym ciągu. Lekceważenie możliwych niekorzystnych zdarzeń przyszłych, powoduje całkowite nieprzygotowanie na takie zdarzenia .
Należy to uświadamiać ludziom i społeczeństwom , że tak jak rolnik , który ma zapasy ziarna do wysiewu na lata nieurodzaju, tak my jako społeczeństwa musimy przestać lekceważyć ostrzeżenia nauki co do możliwych przyszłych scenariuszy i musimy być przygotowanie na niekorzystne zdarzenia przyszłe.
Oby tą lekcje , która daje nam koronawirus zrozumiano wszędzie i szybko.

wtorek, 24 marca 2020

milczeniedemoralizuje nr 81 czyli rząd gorszy od wrażych niemieckich supermarketów

Rząd gorszy od wrażych niemieckich supermarketów



Mój stopień wkurzenia na panujący chaos i dezorganizację też osiąga stan krytyczny.
Mam tylko zwykłe obserwacje jak każdy przeciętny obywatel.
I mam parę pytań :
1.Jak to jest ,że te potępiane w czambuł supermarkety potrafią zapewnić swoim pracownikom i klientom rękawiczki , płyny dezynfekujące a czasem nawet maseczki a nasz rząd ma problem z elementarnym zaopatrzeniem w takie rzeczy szpitali ???
 Każdy kto w tych dniach zetknął się ze służbą zdrowia wie ,że piszę prawdę.
Chwała lekarzom ,pielęgniarkom ,diagnostom laboratoryjnym, ratownikom ale k...wa dajmy im pracować w bezpiecznych warunkach.
2.Pytanie drugie -gdzie wstęp jest jak w pytaniu poprzednim -markety maja a w wielu często bogatych firmach nie ma : rękawiczek, płynów itp dla pracowników. Rządzie gdzie k..wa jest kontrola BHP i inspekcja pracy?
3.Wprowadza się i bardzo słusznie ograniczenia swobód obywatelskich przez zakazy poruszania się i zgromadzeń.
Dlaczego nie ma stanu wyjątkowego , który by to sankcjonował - czyżby chodziło o to ,ze Kaczyński chce wbrew zdrowemu rozsądkowi wyborów??
4.Dlaczego mimo wskazań WHO przeprowadza się tak mało testów? Rządzie gdzie k..wa te testy???
5.Dlaczego nie przeprowadzono dotychczas mobilizacji lub militaryzacji prywatnych placówek medycznych oraz ich personelu? czekamy na kilkadziesiąt tysięcy chorych i dopiero wtedy?
6.Dlaczego w trybie natychmiastowym nie wstrzymuje się kontraktów zbrojeniowych a pozyskane środki przekazuje na służbę zdrowia?
Rząd naprawdę obawia się , że obecnie jakiś atak z zewnątrz pochłonie więcej ofiar niż wirus i spowoduje straty  gospodarcze ?
7.Dlaczego sejm nie zbiera się w normalnym trybie tylko pani Witek coś kombinuje ze zdalnymi obradami?
Czy nasi posłowie są lepsi od milionów sprzedawczyń ze sklepów spożywczych , które pracują normalnie  mimo zagrożenia???
8. Poza iluzorycznym pakietem pomocy dla firm , w którym jedynym konkretem jest 3 miesięczna możliwość nie płacenia składek ZUS co robi Morawiecki , Glapiński i spółka? Kto ingeruje w kursy walut? , kto chroni nasze oszczędności ? , kto i jak zabezpiecza strategiczne działy gospodarki??? Kto pozwala na zupełnie spekulacyjne działania na giełdzie? Gdzie Ci fachowcy z PiS-u ??? Jak zabezpieczane są obecnie niezbędne działania samorządów ? Kto panuje nad inflacją ???? Gdzie ta kasa z podobno zrównoważonego budżetu ??
Mimo całej telewizyjnej propagandy jako obywatel , czuje się zostawiony sam z problemami.
Wierzycie ,ze Morawiecki , Kaczyński i spółka Was wspomogą i że ich traktują tak jak nas : w szpitalach ,bankach, urzędach itp ?
Powodzenia ja wolę zadbać sam o siebie

sobota, 21 marca 2020

milczeniedemoralizuje nr 80 czyli pycha

Pycha


Trudny temat ale początek z uśmiechem : zawiodę wszystkich smakoszy, to nie jest felieton kulinarny.
Chcę dziś napisać o tym jakim przewartościowaniom podlega życie ludzi a temat wirusa i zmian widocznych tzw. gołym okiem bardzo temu sprzyja. Wydarzenia ostatnich tygodni już zmieniły kanon wartości wyznawanych dotychczas przez wielu ludzi a zmienią go pewnie  jeszcze bardziej. Jest też grupa osób , którą z amoku życia w pospiechu i gonitwie "wyzwoliły" już wcześniej różne wydarzenia: np.poważne choroby czy trauma tragicznych wydarzeń z ich życia. Zwykle, jak i teraz nie roztkliwiam się nad swoimi przypadłościami zdrowotnymi ale to właśnie one już dawno pozwoliły mi zrozumieć ,że człowiek nie jest nieśmiertelny a to co go spotyka w życiu jest splotem okoliczności tak czasem nieprawdopodobnych i niezależnych od woli człowieka jak np. losy butelki wrzuconej do Morza Północnego a wyłowionej gdzieś u wybrzeży Oceanu Indyjskiego.
Nie twierdzę ,że nic nie zależy od woli człowieka ale z biegiem lat skłaniam się
 ku teorii , że nie jest to tak wiele jak myślałem kiedy byłem młodszy.
Osoby , którym powiodło się w życiu mają z reguły skrzywiony ogląd rzeczywistości i uważają , że to ich wola,talent czy inteligencja doprowadziły do dobrej sytuacji , w której znajdują się obecnie. Gdyby jednak przeanalizować okiem i szkiełkiem mędrca ich dobrą sytuację to w większości
znanych mi osobiście okoliczności okazuje się ,że czynnik trafienia w czas i miejsce lub w odpowiednich decyzyjnych  ludzi był wiodący.
Niestety ta sama obserwacja dotyczy osób głęboko wierzących ( obojętnie w jakiego Boga wierzą) . Ludzie często, dla mnie w sposób niezrozumiały wierzą, że są w grupie osób wybranych, szczególnie namaszczonych swoją wiarą co pozwoli im doznać zbawienia własnie dlatego ,że wierzą.
Jest to podobna pycha jak pycha ludzi , których spotkało nadmierne bogactwo lub powodzenie w interesach. Wielkie plajty znane w historii polegały miedzy innymi na tym ,ze ktoś pod wpływem pomyślnych okoliczności tak wierzył w swoją inteligencję ,że wyłączył się mechanizm
skromności , niepewności i ostrożności. Dzisiejsza sytuacja uzmysławia wielu ludziom żyjącym do tej pory w poczuciu pychy, swoją małość kosmicznego pyłku(żeby nie wdawać się w głębsze rozważania kosmologiczne) . Mam poważne obawy ,że teoria ( zła nomenklatura bo teoria to tezy uprawnione choć nie do końca udowodnione a tu już mamy pewność) Darwina , który udowodnił dobór naturalny, w szerokim spektrum może ulec interpolacji na przypadkowość losów poszczególnych ludzi. Jeśli przypadek jest dominujący w tym co nas spotyka, to epidemia pewnie przyczyni się , miedzy innymi, do choćby minimalnego zaniechania pychy. Dla tych , którym wiedzie się w życiu nieco gorzej to pewny dowód na  to ,że nie można myśleć o przeszłych wydarzeniach wg. schematu : mogłem to zrobić lepiej czy inaczej , dlaczego wtedy nie postąpiłem jak np.  x ?
Tym osobom trzeba szczególnie mocno powiedzieć :
liberalna teoria ,że podobno sami jesteśmy sterem i żeglarzem swojego życia a ktoś jest biedny bo głupi  to po prosu zasłona dymna pychy.
Moja teoria jest inna : życie to sinusoida gdzie tylko czasem wpływ na maksima ma nasz rozum czy talent. Tylko czasem i przypadkiem.

sobota, 14 marca 2020

milczenie demoralizuje nr 79 czyli czas na...

Czas na ...


Pędzące życie troszkę zwolniło. Wszyscy zaczynamy mieć czas na...
No właśnie na co?
Robimy różne rzeczy, w tym i zakupy. Nie należę do prześmiewców , którzy wykpiwają zwiększone zakupy.
Żyje w Polsce już ponad 60 lat i nie są mi obce lęki naszych Rodziców czy Babć doświadczonych okrutnie przez wojnę, stalinizm , biedę i straszny los. To od nich, w genach, przez rodzinne
 opowieści , przez naszą straszną historię dostaliśmy zapobiegliwość i przewidywanie, które każe zwiększyć zapasy w czasach kryzysu. Ta scheda nie dotyczy tylko Polaków
żyjących w kraju , z opowiadań przyjaciół wiem że można żyć w USA 30 lat i mimo to jak się coś dzieje reakcja jest taka sama.
Baa wiem też ,że nie dotyczy to tylko Polaków czy Słowian. Nas Polaków  w tym schemacie wzmocniły inne wydarzenia , które dobrze pamiętam.
Z czasów dzieciństwa wspominam przemarsz sowietów na Czechosłowację w 68 roku i w ciągu kilku godzin  pustoszejące półki  w i tak siermiężnych gomułkowskich sklepach spożywczych . Pamiętam masowe wykupowanie żywności w czasie strajków na Wybrzeżu, pamiętam braki żywności i system kartkowy stanu wojennego.
A przecież nie głodowaliśmy a te  kryzysy były i tak bez porównania z czasami biedy pokolenia naszych Rodziców i Babć.
Więc bez kpin i wyśmiewania się i przy zrozumieniu zjawiska - teraz i tak pewnie przeżyjemy chociaż akcenty z sakramentalnego pytania czy będzie co jeść przesunęły się w innym kierunku.
Pojawiają się pytania , na które rząd nie chce lub nie umie odpowiedzieć.
Jaki rzeczywiście scenariusz wydarzeń jest przewidywany przez rządowych analityków?
Czy pandemia zakończy się samoistnie czy będzie miała postać 100 głowej ciągle odradzającej się hydry?
Czy rzeczywiście jak powiedziała Angela Merkel zachoruje 60-70 % populacji? (nb. jest to świadectwo tego ,że rządy dysponują jednak  analizami przyszłych scenariuszy wydarzeń , których nie chcą ujawnić )
Jak zmieni to nasze życie?
Poza takimi egzystencjalnymi pytaniami jest też mnóstwo pytań i wątpliwości prozaicznych , których nikt nie próbuje rozwiać.
Nie wiemy ile mamy testów , nie wiemy jakie mamy zapasy środków ochrony osobistej , nie wiemy ile przygotowano łóżek na tzw.czarny scenariusz.
Nie wiemy jakie zapasy leków ma nasze państwo ( a chyba niewielkie skoro od kilku dni poszukuję swoich leków nie związanych z lekami antywirusowymi , leków produkowanych w Polsce).
Wiemy jaki jest już obecnie bałagan  w szpitalach i chaos w  obsłudze chorych, mimo heroicznej pracy ludzi w służbie zdrowia.
Ten czas szybko zweryfikuje  propagandowe hasła płynące z telewizji Kurskiego jakim to nieomal mocarstwem jesteśmy.
Obawiam się ,ze weryfikacja może być tak nieprzyjemna jak weryfikacja przedwojennego hasła Obozu Zjednoczenia Narodowego :
"silni zwarci, gotowi"
obym się mylił i musiał odszczekać te obawy.