Obserwatorzy

piątek, 18 marca 2016

milczenie demoralizuje nr 20 czyli emigranci

Emigranci


Niełatwo napisać parę rzeczowych zdań o zjawisku emigracji do Europy ponieważ żyjemy w chmurze informacyjnej . Najpierw słyszymy ,że emigrują do Europy młodzi mężczyźni , potem że to całe rodziny , potem że 40 % emigrantów to dzieci. Lub równie sprzeczne informacje , że większość z nich ucieka przed wojną . W innych mediach większość to emigracja zarobkowa i szukająca lepszego poziomu życia. Są wiadomości ,że emigranci są całkowicie infiltrowani przez ISIS lub wręcz odwrotnie , że uciekają przed prześladowaniami ISIS . Jedni mówią ,że Europie potrzebna jest świeża krew i młoda siła robocza inni ,że to straty ekonomiczne. Czasem odnoszę wrażenie , że albo media piszą co chcą albo robią nam wodę z mózgu a jak będą dalej napływały takie sprzeczne komunikaty stanę się zwolennikiem teorii spiskowej czyli , że ktoś ma interes w dezinformacji. Tak naprawdę oczywiście myślę , że te sprzeczne komunikaty są spowodowane tym , że nikt w Europie nad tym nie panuje. To jest też przyczyna wariacji opinii społeczeństw Europy o tym czy chcemy emigracji i czy się na nią zgadzamy czy jesteśmy zdecydowanie przeciwni.
Nie znam też żadnych wiarygodnych wyników badań opinii na ten temat. Stara szkoła w tym również ta , którą ja się kieruje nakazuje aby ważyć opinie i wygłaszać je publicznie wtedy kiedy
ma się ku temu niezbędne minimum informacji.
Spróbuję dla jasności zrobić przegląd faktów.
Jest ogromna fala emigracyjna nad którą Europa nie panuje. Emigracja jest z krajów objętych konfliktem wojennym oraz z krajów o niskim poziomie życia. Emigracja w swoim głównym nurcie to wyznawcy Islamu o nieustalonych proporcjach mężczyzn , kobiet i dzieci. Nie znamy również składu w sensie udziału Szyitów do Sunnitów ( to ważne gdyż te odłamy są ze sobą skonfliktowane jak katolicy i protestanci w Ulsterze). Prawa emigrantów i poziom ich życia jest różny w różnych krajach europejskich. Niewątpliwe jest dążenie fali uchodźców do lokowania się w krajach najzasobniejszych. Sposób życia i kultura emigrantów jest całkowicie inna niż w Europie.
Zachodzi poważne pytanie jak należy traktować obecną emigrację?
Czy powinniśmy stosować te same prawa , które mają i mieli emigrujący do Europy Zachodniej
Polacy ,Ukraińcy , Rosjanie ,Litwini ,Rumuni itp. ?
Jest to fundamentalne pytanie ponieważ dotyczy ono praw ludzi .Można je przekształcić w pytanie
czy ludzi emigrujących z Afryki i Azji traktujemy w prawach tak samo jak siebie ? Czy jesteśmy sobie równi?
Obawiam się , że taki sposób rozwiązania problemu i zrównania praw może być tak samo błędny
jak interwencja USA w takich krajach jak Irak czy Afganistan i próba implementacji tam demokracji w stylu zachodnim. Nigdzie demokracja wprowadzana na siłę nie zdała egzaminu. Do demokracji społeczeństwa dorastają wtedy kiedy przychodzi albo taki etap ich rozwoju albo w wyniku wyzwolenia spod jarzma innej państwowości lub ideologii. Żeby nie było niejasności : jestem zdania ,że ludzie są sobie równi w swoich prawach w sensie człowieczeństwa ale nie w sensie obywatelskim. Ale trudno nie zauważyć i nie brać pod uwagę różnic kulturowych. Aby dwie osoby były równe wobec prawa muszą reprezentować te same wartości.
Emigracja i fala emigracyjna jest nieunikniona .
Konkluzje z powyższego są dwojakie. Po pierwsze Europa nie może i nie powinna odmawiać prawa pobytu ludziom zagrożonym konfliktem wojennym lub śmiercią z innych powodów w tym również śmiercią z powodu niedożywienia. To dla mnie bezdyskusyjny nakaz humanitarny i koszt
jaki musimy my europejczycy ponieść właśnie w imię naszego rozwoju cywilizacyjnego.
Druga konkluzja jest taka , że Europa nie może „z automatu” traktować emigrantów jak swoich obywateli . Powinien istnieć spersonalizowany system w pierwszym stopniu dopuszczający azyl dla osób zagrożonych a w drugim podobny do amerykańskiej Zielonej Karty czyli pozwalający na pracę osobom wybranym , spełniającym kryteria w tym w szczególności przestrzegającym prawa.
Przy tak działającym systemie emigracyjnym pełnie praw obywatelskich danego kraju uzyskiwaliby migranci w drugim pokoleniu lub w pierwszym dla szczególnie zasłużonych lub żyjących w zgodzie z prawem wiele lat.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz