Android i komunikat o wirusach
Smartfon to dla mnie pewnego rodzaju
nowość choć jest to jakiś rodzaj hybrydy telefonu
komórkowego i komputera ,które to
urządzenia eksploatuję od dawna. Ale robię to wiedząc , że
jestem całkowitym laikiem w świecie
elektroniki. I nie zmieni tego fakt ,że mój pierwszy telefon
komórkowy , kupiony z konieczności ,
miał wielkość radiostacji używanej przez żołnierzy Wuja
Sama w Wietnamie. Cóż począć jestem
z pokolenia , które nie urodziło się z telefonem i nie miało
tabletu w kołysce. Nie mam też wielkich wymagań w stosunku do
telefonu ,dla mnie ma przede
wszystkim dzwonić i wysyłać sms-y. Z
internetu w telefonie korzystam tylko w sytuacjach podbramkowych lub
jak dzisiaj z nudów czekając w poczekalni u lekarza wertuję strony
na onecie.
Ku mojemu zdumieniu , po włączeniu
internetu zobaczyłem komunikat pochodzący niby
z androida ,że mam 5 wirusów i
kliknij tutaj w celu skanowania itp. Przyznaję szczerze nigdy
nie miałem antywirusa w telefonie bo
rzeczywiście z netu korzystam raz góra dwa razy na miesiąc bez
żadnych maili , facebooków itp. Jedyna internetowa „ fanaberia
„ w moim telefonie to whatsup . Takie korzystanie z netu bez
antywirusa i wynikające z tego problemy mój zaprzyjaźniony
informatyk określił kiedyś jako zdziwienie chorobą weneryczną
bez używania prezerwatyw. Dzisiaj to zmieniłem i mam już
antywirusa. W mojej naiwności pewnie poszedłbym za krokami
sugerowanymi przez rzekomy system ale oszuści ,którzy próbują w
ten sposób wyłudzeń mocno przedobrzyli chcąc uwiarygodnić ten
komunikat bo w następnym kroku ukazała się informacja , że
wirusy pochodzą ze stron pornograficznych ,które ponoć
odwiedzałem. No tak mam sklerozę ale nie aż taką , żeby można
mi było zasugerować odwiedzanie takich stronek a ponieważ
smartfona mam niedawno byłem pewien , że nie byłem tam nawet
przypadkiem. Więc to oszustwo ale tak wredne ,że nie da się
zlikwidować tego komunikatu w przeglądarce nawet resetem fona.
Dwie godziny szukania w necie co
zrobić z tym fantem dały tylko minimalne sugestie bez recepty.
Dowiedziałem się tylko ,że idąc za krokami sugerowanymi przez
oszusta udostępnił bym swój nr telefonu dla płatnych sms-ów typy
premium. Pewnie to rozśmieszy młodsze pokolenia ale po przeczytaniu
dziesiątek wpisów na forach dalej nie wiedziałem co zrobić.
A rozwiązanie jest banalnie proste :
UWAGA NIE POMAGA ANTYWIRUS I SKANOWANIE
!
Trzeba wykonać:
-ustawienia
-menadżer aplikacji
-klikamy w przeglądarkę , która ma
na stałe wpisaną stronę z tym komunikatem ( w moim
przypadku google chrome )
-odinstalowujemy przeglądarkę
usuwając jednocześnie historie dodatki itp. i instalujemy na nowo
EUREKA
EUREKA
Piszę to bo dla wielu osób pewnie to
banalne ale może jednak komuś się przyda.
Wnioski z tego posta? Dwojakie:
1.Ciągle czytamy o oszustwach w necie
lub przez telefon a kiedy dotyka to nas osobiście
jest to zawsze zaskakujące więc
wykazujmy więcej czujności.
2 I oczywiście wniosek polityczny.
Jakim cudem tego typu oszukańcze strony , nr telefonów typu Premium
,regulaminy pisane drobnym druczkiem , oszukańcze zawieranie umów
na odległość np. . przez telefon i tego typu zjawiska działają
legalnie ????
Wiem wiem liberałowie powiedzą
czytaj zanim podpiszesz i w zasadzie to racja
A jednak to chamskie oszustwa i
powinny być bezwzględnie wykorzenione z rzeczywistości
Mam pomysł dla ujadających na siebie
nawzajem polityków wszystkich opcji.
Może by tak się dogadać choć w
takich sprawach?
Nie jednak chyba jestem naiwny.
Andrzej Misztal
25.02.2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz