Obserwatorzy

sobota, 20 lutego 2016

milczenie demoralizuje nr 7 czyli dyktatura ciemniaków

Dyktatura ciemniaków


Jest czasem tak ,że jakiś fakt ,zdarzenie czy grupa ludzi kojarzy Ci się nieodparcie i czasem alogicznie z jakimś innym wydarzeniem i zupełnie nie wiesz dlaczego? Zdradzę małą tajemnice -
też mi się to zdarza. Mam nadzieję ,ze to nie początki schizofrenii .Pamiętam z okresu dzieciństwa stojący w pokoju telewizor marki Szmaragd i pierwsze programy nadawane chyba nie dłużej niż godzinę lub dwie.  I niektórych sąsiadów przychodzących obejrzeć program zaczynający się od sygnału TV Katowice i planszy z szybem górniczym. Speaker najczęściej opowiadał o kolejnych planach pięcioletnich i osiągnięciach PRL-u ale to dla dzieci czekających na Misia z okienka było całkiem nieciekawe. Potem nie wiadomo kiedy program zaczął się wydłużać było coraz więcej przemówień ,migawek z wieców partyjnych lub reportaży z jakiejś fabryki produkującej coś tam. Niepostrzeżenie pojawił się drugi program TV ,w niektórych miejscach była nawet odbierana TV Ostrawa , ekran telewizora powiększył się ,telewizor nieco zeszczuplał choć dalej był czarno-biały a dla dzieci wieczorem bajki opowiadali już Jacek i Agatka.
Coraz częściej wychodząc z wieku dzieciństwa widzieliśmy w telewizji Gomułkę
zupełnie jeszcze nie rozumiejąc o czym są te okropnie długie i nudne przemówienia.
O Kisielu czyli Stefanie Kisielewskim na prowincji nikt wtedy nie słyszał a już na pewno
nie dzieci – tych raczej w domu nie dopuszczano do słuchania Wolej Europy.
Ze skruchą przyznaje ,ze o Kisielu zacząłem czytać dopiero na studiach i oczywiście tylko
w literaturze albo gazetkach drugiego obiegu.
Jego sztandarowe określenie „dyktatura ciemniaków” tak rozjuszyło ówczesne władze z Gomułką na czele , że „nieznani sprawcy” napadli i pobili Kisiela. Po tym smutnym wydarzeniu
Kisiel stwierdził ,że określenie to dotyczyło cenzury nie władzy. Obojętne czego dotyczyło i czy Kisiel złożył w ten sposób po leninowsku samokrytykę. Daleki jestem od próby oceny motywacji
późniejszego pierwszego prezesa Unii Polityki Realnej.
Kisiel świadomie lub nieświadomie w dwóch słowach opisał zjawisko , które niestety jest związane z każdą władzą. Ta właśnie dyktatura ciemniaków jest raz mocna i bardzo mocna , czasem słabnie by znów się ukazać w całej krasie. Za Gomułki była już nie tylko dyktaturą ciemniaków ale i głupoty politycznej i ekonomicznej przerażająco dobrze widoczna w schyłkowej fazie siermiężnych czasów Gomułki.
Rządy Gierka na tym tle wydają się czasami Oświeconej Dyktatury. Oświeconej do tego
stopnia ,ze ta władza zrozumiała ,ze musi rozmawiać z ludźmi .Dalej działało UB ale tragedia
z Wybrzeża czy Poznania nigdy już w PRL-u nie powtórzyła się w podobnej skali.
Wydaje się ,ze prawda o określeniu „dyktatura ciemniaków „ tkwi w tym ,że opisuje rządy
formacji politycznej ,która w teorii słyszy społeczeństwo ale z powodów paradygmatu władzy czy ideologii i zaślepienia nie słucha. Jest to grupa ludzi , która albo jest owładnięta swoją ideologią lub ideami albo też samym nawet bezideowym paradygmatem władzy do tego stopnia , że ogłuchła świadomie lub nieświadomie na zdanie reszty społeczeństwa.
To dlatego określenie „dyktatura ciemniaków” tak zabolało Gomułkę.
A teraz o moich skojarzeniach.
Już w czasach rządów PO partia ta kroczyła tą ścieżką dyktatury ciemniaków aż do spektakularnego upadku wyborczego.
Dzisiaj to PiS jest już nie na ścieżce ale na szerokiej autostradzie dyktatury ciemniaków. Im dłużej będą na drodze powiązanej z teoriami o zamachu smoleńskim , im więcej w nich Rydzyka , bezczelnych oportunistów w rodzaju Gowina i tego typu sylwetek tym dalej od społeczeństwa.
Czy ta dyktatura ciemniactwa PiS jest sterowana przez Kaczyńskiego? Uważam Kaczyńskiego za polityka przerażająco świadomie i cynicznie realizującego swoje plany polityczne. Ludzie typu Macierewicza są potrzebni tylko w celu utrzymania niezbędnego elektoratu lub w celu harców politycznych , drobnych potyczek , które trzeba wygrywać dla swojego elektoratu. Paradygmat idei państwa w wizji Kaczyńskiego jest tak silny ,że człowiek ten nie odstąpi nawet na milimetr – zapomnijcie o kompromisach czy o braniu pod uwagę zdania nie małej przecież części społeczeństwa.
 Oto współczesna dyktatura ciemniaków

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz