Dyktatura ciemniaków
Jest czasem tak ,że jakiś fakt
,zdarzenie czy grupa ludzi kojarzy Ci się nieodparcie i czasem
alogicznie z jakimś innym wydarzeniem i zupełnie nie wiesz
dlaczego? Zdradzę małą tajemnice -
też mi się to zdarza. Mam nadzieję
,ze to nie początki schizofrenii .Pamiętam z okresu dzieciństwa stojący w pokoju telewizor marki
Szmaragd i pierwsze programy nadawane chyba nie dłużej niż godzinę lub dwie. I niektórych
sąsiadów przychodzących obejrzeć program zaczynający się od
sygnału TV Katowice i planszy z szybem górniczym. Speaker
najczęściej opowiadał o kolejnych planach pięcioletnich i
osiągnięciach PRL-u ale to dla dzieci czekających na Misia z
okienka było całkiem nieciekawe. Potem nie wiadomo kiedy program
zaczął się wydłużać było coraz więcej przemówień ,migawek z
wieców partyjnych lub reportaży z jakiejś fabryki produkującej
coś tam. Niepostrzeżenie pojawił się drugi program TV ,w
niektórych miejscach była nawet odbierana TV Ostrawa , ekran
telewizora powiększył się ,telewizor nieco zeszczuplał choć
dalej był czarno-biały a dla dzieci wieczorem bajki opowiadali już
Jacek i Agatka.
Coraz częściej wychodząc z wieku
dzieciństwa widzieliśmy w telewizji Gomułkę
zupełnie jeszcze nie rozumiejąc o
czym są te okropnie długie i nudne przemówienia.
O Kisielu czyli Stefanie Kisielewskim
na prowincji nikt wtedy nie słyszał a już na pewno
nie dzieci – tych raczej w domu nie
dopuszczano do słuchania Wolej Europy.
Ze skruchą przyznaje ,ze o Kisielu
zacząłem czytać dopiero na studiach i oczywiście tylko
w literaturze albo gazetkach drugiego
obiegu.
Jego sztandarowe określenie
„dyktatura ciemniaków” tak rozjuszyło ówczesne władze z
Gomułką na czele , że „nieznani sprawcy” napadli i pobili
Kisiela. Po tym smutnym wydarzeniu
Kisiel stwierdził ,że określenie to
dotyczyło cenzury nie władzy. Obojętne czego dotyczyło i czy
Kisiel złożył w ten sposób po leninowsku samokrytykę. Daleki
jestem od próby oceny motywacji
późniejszego pierwszego prezesa Unii
Polityki Realnej.
Kisiel świadomie lub nieświadomie w
dwóch słowach opisał zjawisko , które niestety jest związane
z każdą władzą. Ta właśnie dyktatura ciemniaków jest raz mocna
i bardzo mocna , czasem słabnie by znów się ukazać w całej
krasie. Za Gomułki była już nie tylko dyktaturą ciemniaków ale i
głupoty politycznej i ekonomicznej przerażająco dobrze widoczna w
schyłkowej fazie siermiężnych czasów Gomułki.
Rządy Gierka na tym tle wydają się
czasami Oświeconej Dyktatury. Oświeconej do tego
stopnia ,ze ta władza zrozumiała ,ze
musi rozmawiać z ludźmi .Dalej działało UB ale tragedia
z Wybrzeża czy Poznania nigdy już w
PRL-u nie powtórzyła się w podobnej skali.
Wydaje się ,ze prawda o określeniu
„dyktatura ciemniaków „ tkwi w tym ,że opisuje rządy
formacji politycznej ,która w teorii
słyszy społeczeństwo ale z powodów paradygmatu władzy czy
ideologii i zaślepienia nie słucha. Jest to grupa ludzi , która
albo jest owładnięta swoją ideologią lub ideami albo też samym
nawet bezideowym paradygmatem władzy do tego stopnia , że ogłuchła
świadomie lub nieświadomie na zdanie reszty społeczeństwa.
To dlatego określenie „dyktatura
ciemniaków” tak zabolało Gomułkę.
A teraz o moich skojarzeniach.
Już w czasach rządów PO partia ta
kroczyła tą ścieżką dyktatury ciemniaków aż do spektakularnego
upadku wyborczego.
Dzisiaj to PiS jest już nie na
ścieżce ale na szerokiej autostradzie dyktatury ciemniaków. Im
dłużej będą na drodze powiązanej z
teoriami o zamachu smoleńskim , im więcej w nich Rydzyka , bezczelnych oportunistów w rodzaju
Gowina i tego typu sylwetek tym dalej od społeczeństwa.
Czy ta dyktatura ciemniactwa PiS jest sterowana przez Kaczyńskiego? Uważam Kaczyńskiego za polityka przerażająco świadomie i cynicznie realizującego swoje plany polityczne. Ludzie typu Macierewicza są potrzebni tylko w celu utrzymania niezbędnego elektoratu lub w celu harców politycznych , drobnych potyczek , które trzeba wygrywać dla swojego elektoratu. Paradygmat idei państwa w wizji Kaczyńskiego jest tak silny ,że człowiek ten nie odstąpi nawet na milimetr – zapomnijcie o kompromisach czy o braniu pod uwagę zdania nie małej przecież części społeczeństwa.
Oto współczesna dyktatura ciemniaków
Czy ta dyktatura ciemniactwa PiS jest sterowana przez Kaczyńskiego? Uważam Kaczyńskiego za polityka przerażająco świadomie i cynicznie realizującego swoje plany polityczne. Ludzie typu Macierewicza są potrzebni tylko w celu utrzymania niezbędnego elektoratu lub w celu harców politycznych , drobnych potyczek , które trzeba wygrywać dla swojego elektoratu. Paradygmat idei państwa w wizji Kaczyńskiego jest tak silny ,że człowiek ten nie odstąpi nawet na milimetr – zapomnijcie o kompromisach czy o braniu pod uwagę zdania nie małej przecież części społeczeństwa.
Oto współczesna dyktatura ciemniaków
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz