Obserwatorzy

poniedziałek, 2 maja 2016

milczenie demoralizuje nr 42 czyli blitzkrieg Kaczyńskiego

Blitzkrieg Kaczyńskiego





Kilka razy pisałem już ,że jestem spokojny o to co pozostanie w perspektywie kilku lat po przeprowadzanej przez PIS tzw. „dobrej zmianie”. Polska otrząśnie się i po tym, jest tylko pytanie jaka będzie cena za politykę Kaczyńskiego i w którym momencie nastąpi przesilenie konfliktu.
W dniu dzisiejszym ( Święto Flagi) byliśmy świadkami 2 przemówień. Krótkie okolicznościowe wystąpienie Prezydenta Dudy ponownie pokazało ,że ten polityk nie ma nic do powiedzenia i że słusznie jest na posyłki Kaczyńskiego. Najzabawniejszym elementem tej przemowy był zachwyt Dudy nad polskim rycerstwem , które cytuje : „wysiekło” Krzyżaków. Doprawdy sposób narracji i paralele dobre na zebranie skautów w szkole powszechnej. Dziecięcy zachwyt Dudy nad przewagami naszych zbrojnych o tyle groteskowy ,że wyrażony przez tzw. polityka podobno z aspiracjami i w sytuacji kiedy Polska oczekuje na politykę konkretną. Jak zwykle natomiast nie zawiódł Kaczyński. Po pierwsze umieścił swoją mowę po wystąpieniu Prezydenta ( panie Prezesie zbytek ostrożności -Prezydent jest tak ustawiony ,że nie trzeba żadnych korekt po jego przemówieniu) , po drugie mowa była długa i trudno odmówić jej atrybutu rzeczowości i po trzecie choć wygłoszona mocnym głosem jak zawsze słaba merytorycznie. Kaczyński odniósł się do kilku aspektów naszej polityki ale ogólną wymowę stanowi jednak stwierdzenie ,że anarchii popieranej nawet przez sądy (sic!) PiS położy kres. Czyli niedobitki tych , którzy wierzyli w zapewnienie o kompromisie poległy dzisiaj w ciszy. Nikt ze strony opozycji nie zaakceptuje żadnego porozumienia bez publikacji wyroku i dopuszczenia do orzekania sędziów wybranych zgodnie z prawem a Kaczyński nie będzie  tolerował takiej sądowej anarchii (sic!). Kiedy wreszcie malowana opozycja zorientuje się ,że Kaczyński od listopada jest na wojnie a dzisiaj wypowiedział ją oficjalnie? Bo na razie wydaję się ,że PO do spółki z Nowoczesną są na pikniku. Trzeba oddać Kaczyńskiemu ,że tak jak potrafi robi wszystko żeby umniejszyć opozycję. Na całe szczęście Kaczyński - niezły taktyk strategiem jest żadnym. Źle zdefiniował przeciwnika. Przeciwnikiem PiS-u nie są już zgrani działacze PO a im dłużej Kaczyński tak myśli tym na szczęście gorzej dla jego partii. Przeciwnikiem Kaczyńskiego jest coraz większa siła społeczna , która jeszcze nie określiła swoich zamierzeń poza na razie jednym – przeciwstawić się bezprawiu. Dlatego wojna oficjalnie już wypowiedziana przez prezesa jest z góry przegrana , nawet gdyby najbliższe lata przypominały blitzkrieg. Dzisiaj nawet nie zdziwiło mnie prawie oficjalne zadekretowanie poparcia dla Unii Europejskiej przez Kaczyńskiego. To kolejny element krótkodystansowej strategii , która prawdopodobnie wynika z prostego podliczenia rachunku strat i zysków. Bilans ten nakazuje Kaczyńskiemu najpierw załatwianie spraw na podwórku krajowym tak aby przykryć te elementy przed Europą. Wyraźnie sprawy zagraniczne w tym wynikające z naszej przynależności do Unii dla Kaczyńskiego stanowią katalog o mniejszym zainteresowaniu , który można odłożyć. Dla Kaczyńskiego najważniejsze to takie przeprowadzenie wewnętrznych spraw aby zdusić głos opozycji do niezbędnego minimalnego poziomu oraz zrównanie o którym wspominał w przemówieniu kilka razy. O jakie zrównanie chodzi? Otóż Kaczyński ma świadomość , że blisko 70 % społeczeństwa jest w opozycji do jego wizji . Wojna Kaczyńskiego i owo „zrównanie” ma prowadzić do tego aby przekonać dużą część elektoratu do siebie. Kaczyński zrozumiał ,że nie jest nieśmiertelny i że jego konstrukcja runie wraz z kresem jego życia. To jest prawdziwy powód działań Kaczyńskiego. Wszystkimi metodami tj. propagandą , polityką medialną, polityką wychowawczą , świadczeniami dla grup społecznych , naprawdę wszelkimi metodami Kaczyński chce zmienić tak mentalność ludzi aby zmiany wprowadzane pozostały po jego odejściu a on sam zapisał się w historii jako Wielki Architekt. Ta chorobliwa mania wielkości mogłaby być do zrealizowania w innym kraju i w innym czasie. Mamy XXI wiek
Wojna Kaczyńskiego nie przejdzie mimo ,że pierwsze potyczki to blitzkrieg.
Na końcu będzie Grunwald w którym jak zawsze wygra Polska.

Obraz:"Bitwa pod Grunwaldem" Jan Matejko


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz